Głód wielkiego ekranu. Czy warto grać na projektorze?

Projektor to dobry wybór, gdy zależy nam na kinie domowym z prawdziwego zdarzenia. Pytanie, czy to równie dobry wybór dla gracza?

Projektory są atrakcyjną alternatywą dla telewizorów, a te coraz rzadziej są wykorzystywane tylko i wyłącznie do oglądania telewizji. W duecie z konsolami, pełnią rolę konia pociągowego nieco innej formy rozrywki – gamingu.

Podobną ścieżką podążają projektory. Jeszcze 10 lat temu wykorzystywane były głównie w biznesie i edukacji. Obecnie, chętnie oglądamy na nich filmy i seriale. Jednak kino domowe przestaje być jedynym polem ich eksploatacji. Granie w gry stało się modne. Spędzanie wieczorów przy konsoli w towarzystwie rodziny lub znajomych, może być równie przyjemne jak oglądanie filmów czy seriali.

Konsole i projektory

Projektory jako urządzenia zdolne do wyświetlania obrazu o przekątnej ponad 100”, zaczynają być atrakcyjne dla graczy. Szczególnie dla tych poszukujących nowych i ciekawych doświadczeń.

Rozrywka w dużym formacie daje więcej radości i wyzwala prawdziwie kinowe emocje. Satysfakcja z rozgrywki rośnie, gdy mocniej angażujemy się w grę. Jeśli więc potrafimy bawić się przy kilkudziesięciocalowym ekranie telewizora, to przy ponad dwumetrowej projekcji możemy się bawić tylko lepiej. Dodatkowo, granie na podzielonym ekranie z wykorzystaniem projektora, jest dużo wygodniejsze niż split screen na telewizorze.

Magia dużego ekranu to nie wszystko. Od czasu pierwszych konsol i pierwszych multimedialnych projektorów, urządzenia te zrobiły ogromny krok do przodu. Dzięki rewolucyjnej technologii DLP, są w stanie oferować wysoką jakość obrazu: lepszy kontrast, lepsze nasycenie barw i przede wszystkim, dużo wyższą rozdzielczość. Najnowocześniejsze projektory wykorzystują lampy LED o żywotności nawet 30 tys. godzin i mogą służyć przez lata.

Jeśli chodzi o konsole, już poprzednia generacja (PS3, Xbox 360) była w stanie współpracować z projektorami. W nowych modelach, uzbrojonych w zaawansowane układy graficzne, wygenerowanie niezwykle realistycznego środowiska w wysokiej rozdzielczości, nie jest żadnym problemem. Posiadacze PS4 czy Xbox One, nie muszą martwić się tym, że na 100” zobaczą nieskładne piksele.

Projektor pozwala również obejść wąskie gardło konsol, które nie pozwalają na podłączenie kilku niezależnych wyświetlaczy. W komputerach PC obraz można skalować, dołączając do zestawu kolejne monitory i wykorzystując technologie takie jak: Nvidia nView, czy AMD Eyefinity. W przypadku konsol taka możliwość niestety nie istnieje. Stąd kuszącą alternatywą jest większa przekątna.

Pecet, projektor i strumieniowanie gier

Możliwości projektorów docenią również gracze pecetowi, mimo iż dysponują oni szeroką pulą rozwiązań w zakresie skalowania obrazu. Mogą, o czym już wspomnieliśmy, łączyć ze sobą monitory, czy pokusić się o sprzężenie kilku telewizorów.

Potencjalnym polem wykorzystania projektorów w przypadku komputerów PC, są urządzenia z rodziny Steam Machines bazujące na SteamOS. Podobnie jak konsole, zostały ona stworzone z myślą o graniu w salonie. Niestety, rozwój tych maszyn, hamują powolne beta testy dedykowanego kontrolera.

Obecnie, o ile nie planujemy ściągać do salonu potężnego gamingowego peceta, możemy sięgnąć po ciekawe rozwiązanie Steam In-Home Streaming (Domowe Strumieniowanie Steam). Pozwala ono w sprytny sposób do grania w wymagające gry wykorzystać niewielkie komputery HTPC i laptopy. Wszystkie niezbędne obliczenia wykonuje w tym przypadku maszyna gamingowa. Może ona stać w dowolnym pokoju, ponieważ sygnał wideo i dźwięk są przesyłane poprzez sieć lokalną.

Przy strumieniowaniu, podłączone do projektora HTPC lub laptop, pełnią jedynie rolę pośredników. Dane z kontrolerów są wysyłane do maszyny, na której uruchomiona jest gra. Do salonu wraca natomiast sygnał, który następnie poprzez złącze HDMI jest transmitowany dalej do projektora. Rozwiązanie Steam In-Home Streaming jest dość interesujące, ale wymaga sprawnej sieci domowej. W innym przypadku strumieniowanie może generować opóźnienia w wyświetlanym obrazie.

Jak zrobić to dobrze?

Instalując w salonie projektor z myślą o graniu, możemy sami zadbać o wysoką jakość rozrywki. Wystarczy zastosować te same rozwiązania, które sprawdzają się przy tworzeniu kina domowego. Na pewno warto zainwestować w dobry ekran projekcyjny, maskujący niedoskonałości ściany. Najlepiej w model z napędem elektrycznym i pilotem. W gamingu, podobnie jak w kinie domowym, najlepiej sprawdzi się model panoramiczny 16:9. Dobrym przykładem może być tu polski ART EM-120.

Jeśli ściana jest równa, możemy ją pokryć specjalną farbą ekranową (projekcyjną). Dzięki temu jej powierzchnia będzie miała idealne parametry. Specjalne farby znajdziemy w ofercie takich marek jak: Screen Go, czy Tikkurila. Rozwiązanie to jest bardziej ekonomiczne.

Co zrobić jeśli nie dysponujemy środkami, które pozwolą nam w profesjonalny sposób dostosować salon pod projektor? Zawsze możemy rozważyć zakup urządzenia, które takiej inwestycji nie wymaga.

Interesującym pomysłem jest projektor ultra-krótkiego rzutu, dla potrzeb którego możemy zaadaptować nawet szafkę pod telewizor. Przykładowo, Philips Screeneo obraz o przekątnej 100” jest w stanie wyświetlać już z odległości 44 cm. Można go ustawić niemalże pod samą ścianą. Screeneo posiada również wbudowane głośniki 2.1 z subwooferem, które zagwarantują odpowiednie efekty dźwiękowe.

Autor: Sagemcom, właściciel marek PicoPix i Screeneo

Dodaj komentarz