Połączenie lokalnej sieci biurowej z położonym w niewielkiej odległości obiektem może być problematyczne, ponieważ nie wszędzie można wykorzystać kable światłowodowe. Zwykle jest to spowodowane brakiem zgody właściciela terenu, na którym miałyby zostać poprowadzone kable w postaci tzw. przewieszki, niedrożną kanalizacją telekomunikacyjną lub jej brakiem. Poniżej przedstawiamy, co zrobić, by mimo przeszkód sprawnie połączyć obsługiwane obiekty. Najłatwiejszym wyjściem z tej sytuacji jest uruchomienie w zdalnym budynku kolejnego przyłącza do internetu. Z wielu powodów nie jest to jednak rozwiązanie praktyczne, głównie w sytuacji, gdy druga lokalizacja jest w bliskiej odległości i użytkownicy zamierzają przesyłać między obiektami większe ilości danych, jak np. obraz z kamer czy dostęp do danych znajdujących się na biurowym serwerze. W tym przypadku lepszym posunięciem będzie zastosowanie technologii bezprzewodowej.
Możliwe rozwiązania
Istniejące na rynku rozwiązania bazują na urządzeniach SOHO (dla niewielkich biur), które zostały ewolucyjnie przystosowane do segmentu WISP (wykorzystującego technologię bezprzewodową). Wyróżnia je przystosowanie do pracy na zewnątrz budynku oraz możliwość poprowadzenia zasilania i sygnału kablem sieciowym (skrętką) o długości kilkudziesięciu metrów, zakończonym w pomieszczeniu. Umieszczenie urządzenia w zintegrowanej obudowie – wraz z anteną – zwalnia użytkownika z konieczności stosowania specjalnych kabli antenowych, które poza dość nietypowymi zakończeniami są dodatkowym elementem tłumiącym sygnał, który może ulec uszkodzeniu.
Do instalacji wymagany jest typowy wysięgnik antenowy (taki, jak do anten telewizyjnych), zaciskarka oraz końcówki RJ-45. Jej wykonanie nie wymaga zaawansowanych umiejętności. Aby ją przeprowadzić, należy przygotować czarny, ekranowany w peszlu przewód. Osłona zapobiega ewentualnym uszkodzeniom podczas eksploatacji. Do ekranowanego przewodu trzeba zastosować również ekranowane końcówki. Aby podłączyć oddaloną lokalizację, należy zamontować dwa urządzenia – jedno w biurze, drugie w oddalonej lokalizacji. Jakiekolwiek przeszkody terenowe mogą prowadzić do pogorszenia jakości transmisji, przerw, a nawet braku połączenia. Z tego względu warto je całkowicie wyeliminować. W planach budowy połączenia należy także wziąć pod uwagę przeszkody, które mogą się pojawić dopiero za jakiś czas, jak np. liście na rosnącym po drodze drzewie. Przy połączeniu – szczególnie na dalsze odległości – warto pamiętać o zachowaniu tzw. pierwszej strefy Fresnela, czyli obszaru propagowania sygnału radiowego wzdłuż linii między nadajnikiem a odbiornikiem fal. Jeśli ten warunek nie będzie zachowany, pomimo optycznej widoczności anten, mogą wystąpić problemy z łącznością. Uwzględnienie potencjalnych utrudnień pozwoli na bezawaryjną pracę sieci.
Stabilne zasilanie
Kolejną istotną kwestią jest zasilanie. Do stosowanych urządzeń wykorzystuje się fabryczne zasilacze z adapterem PoE. Rozwiązanie należy podłączyć do uziemionego gniazdka sieciowego 230 V lub listwy zasilającej/UPS. Nieco lepszym (ale i droższym o ok. 200-300 zł) rozwiązaniem jest zastosowanie w miejscu zasilacza fabrycznego tak zwanego zasilacza buforowego o napięciu znamionowym zgodnym z wartością 24 V lub 48 V. Urządzenie jest szczególnie polecane w miejscach, w których jakość dostarczanej energii elektrycznej pozostawia wiele do życzenia (np. na słabo zurbanizowanych terenach). Eliminuje to tzw. szpilki, na których obecność urządzenia cyfrowe są szczególnie wrażliwe. Praktyka pokazuje, że to właśnie zasilanie, a nie warunki pogodowe są główną przyczyną problemów, jakie występują w tzw. sieciach radiowych. Dobrze zasilany sprzęt potrafi pracować kilkaset dni bez przerwy.
Przed zamontowaniem urządzeń warto je przetestować „na biurku”. Aby to zrobić, należy jedno z nich skonfigurować jako „station”, a drugie jako „access point” z wykorzystaniem szyfrowania WPA2. Dzięki temu można mieć pewność, że rozwiązania mają dobre połączenie i wyeliminować ewentualne problemy. Każde z urządzeń posiada własny adres IP, który należy zmienić na docelowy, aby umożliwić zdalne zarządzanie (również w osobnym VLAN). Rozwiązania mogą wysyłać logi nt. aktywności, możliwe jest również zbieranie danych po SNMP (protokole do zarządzania urządzeniami sieciowymi) i włączenie wybranego sprzętu w stosowany system monitorowania sieci, co w przypadku awarii znacznie skraca czas naprawy.
Wybór urządzeń
NSM5 |
Ostatnią, bardzo ważną kwestią jest odpowiedni dobór urządzeń. Decyzja powinna być uzależniona od odległości, na jaką planujemy zbudować link oraz od wymaganej przepustowości. Najczęściej obszar zainteresowań ogranicza się do pasm 2,4 GHz i 5 GHz, z których można korzystać bez specjalnych zezwoleń. Przy połączeniu na odległość kilkuset metrów wystarczą proste i tanie rozwiązania o niewielkim zysku, takie jak np. Ubiquiti Nano Station MIMO 5 GHz. Poza niską ceną urządzenie ma niewielkie gabaryty i jest lekkie (waży zaledwie 400 g), co ułatwia montaż, a jednocześnie wyróżnia się wydajnością wystarczającą do większości zastosowań (do 150 Mbit). Dzięki wbudowanemu wskaźnikowi zasilania i poziomu sygnału można monitorować poprawność działania urządzenia bez użycia dodatkowego sprzętu.
Przy większych potrzebach w zakresie przepustowości warto zainteresować się urządzeniami obsługującymi standard AC, np. dostępnym w ofercie Ubiquiti LiteBeam AC, który jest nieco większy (waży 750 g), ale zapewnia przepustowość nawet 450 Mbit.
LBE-5AC-23 |
R5AC-PTP |
Użytkownicy szukający rozwiązań z wyższej półki (nadal w rozsądnej cenie) powinni zwrócić uwagę na zestaw Rocket AC PTP oraz RocketDish. Dosyć spora waga samej anteny (prawie 8 kg) wymaga solidnego przymocowania wysięgnika do muru. Maksymalna przepustowość nie różni się od LiteBeam AC, natomiast większy zysk anteny może ją znacząco poprawić.
Warto pamiętać, że podane przez producenta wartości dotyczą warunków laboratoryjnych, można je osiągnąć w środowiskach pozbawionych zakłóceń. W praktyce wykorzystywanemu pasmu częstotliwości często towarzyszą inne stacje, co nie pozostaje bez wpływu na przepustowość, jednak w zdecydowanej większości przypadków parametry osiągają wystarczający poziom. Ta sama zasada dotyczy zasięgu – deklarowane odległości są możliwe do osiągnięcia w idealnych warunkach, przy minimalnej prędkości przesyłu danych. Należy też zwrócić uwagę na dobór kanału – przy transmisji między budynkami wykorzystuje się kanały zewnętrzne. W Europie obejmują one zakres 5500 MHz – 5700 MHz. Częstotliwość należy ustawić w urządzeniu pracującym w trybie punktu dostępowego.
Każdy z przedstawionych wariantów opiera się na rozwiązaniach Ubiquiti, które są rozsądną propozycją dla każdego, komu zależy na wydajności, łatwej obsłudze i skalowalności. Szeroką ofertę urządzeń producenta znajdziecie na senetic.pl. Firma – poza sprzedażą – zapewnia pomoc w wyborze odpowiednich rozwiązań i fachowe wsparcie.
Zestawienie proponowanych urządzeń
Model | Prędkość
maksymalna |
Zysk anteny | Waga | Orientacyjna cena netto |
Nano Station MIMO | 150 Mbit | 16 dBi | 0,4 kg | 300 zł |
LiteBeam AC | 450 Mbit | 23 dBi | 0,7 kg | 260 zł |
Rocket AC PTP
RocketDish AC |
450 Mbit | 31 dBi | 7,85 kg | 720 zł
1200 zł |
Przykładowe wyliczenie kosztów dla przewodu o długości 20 m (10 m na zewnątrz) z każdej strony
Nazwa urządzenia | Orientacyjna cena netto | Ilość | Suma |
Ubiquiti Nano Station | 300 zł | 2 | 600 zł |
Przewód (skrętka TC-PRO) | 1,70 zł | 40 | 68 zł |
Wtyk RJ-45 (TC-CON) | 1,80 zł | 4 | 7,2 zł |
Peszel | 2,50 zł | 20 | 50 zł |
Uchwyt murowy (UB-AM) | 20 zł | 2 | 40 zł |
Wartość netto | 765,2 zł | ||
Wartość brutto | 941,2 zł |