Nawet 49% czasu pracy w Polsce zajmują zadania, które do 2030 r. mogą zostać zautomatyzowane przy zastosowaniu istniejących już dzisiaj technologii – to odpowiednik aż 7,3 mln miejsc pracy. Strach przed robotyzacją nie jest jednak powszechny i podziela go co dziesiąty Polak. Automatyzacja to więcej, niż maszyny wykonujące mechaniczne czynności czy przypominające ludzi androidy. Obejmuje między innymi robotyzację procesów biznesowych (ang. Robotic Process Automation, RPA), czyli technologię pozwalającą wykonywać zadania, które są powtarzalne i nie zależą od subiektywnej oceny człowieka. Roboty, zwane botami lub cyfrowymi pracownikami, mogą więc przeglądać aplikacje, pobierać dane z załączników e-maili, generować raporty, wystawiać faktury i wysyłać je klientom oraz wykonywać dziesiątki innych monotonnych czynności. Wystarczy zaprogramować cały proces raz, aby powtarzały go bezbłędnie nawet przez całą dobę.
Dla małych i dużych graczy
Robotyzacja jest przy tym możliwa (i korzystna) nie tylko w dużych organizacjach. Jej wdrożenie nie wymaga zmiany istniejących systemów informatycznych ani reorganizacji firmowych procesów – narzędzia RPA najczęściej działają na poziomie interfejsu użytkownika (podobnie do pracy człowieka), więc technologia jest dostępna nawet dla małych firm. RPA może obsługiwać procesy kadrowe, księgowe, marketingowe, sprzedażowe, IT, logistyczne, administracyjne, z zakresu obsługi klienta czy reklamacji, a nawet działu prawnego.
Pracownik (nie)zastąpiony
Mnogość zastosowań RPA rodzi pytania o kwestię zabierania nam pracy przez tańsze i szybsze roboty, które nie nudzą się, nie chorują, są dokładniejsze i odporne na stres. Trzeba jednak pamiętać, że firmy decydujące się na robotyzację kierują się zazwyczaj koniecznością redukcji wykonywanych zadań, a nie pracowników. Wyręczając ludzi ze żmudnych obowiązków, np. wprowadzania czy przepisywania danych, roboty umożliwiają im wykorzystanie czasu i energii do bardziej twórczej pracy. Robotyzacja często wiąże się nawet z koniecznością zatrudnienia kolejnych specjalistów i rozwija całkiem nowe zawody.
Robotyzacja w Polsce
Z badań firmy Pirxon zajmującej się robotyzacją procesów biurowych wynika, że wykorzystanie RPA w polskich przedsiębiorstwach to rzadkość – używają go jedynie te z kapitałem zagranicznym. Przy tym aż 99% ankietowanych firm, w których nie wdrożono automatyzacji, nigdy nie słyszało o robotyzacji biurowej[1]. Tymczasem potencjał jest duży – według raportu McKinsley dzięki automatyzacji w 2030 r. PKB Polski może wzrosnąć nawet o 15%[2]. Aby rozwijać technologię RPA w polskich firmach współpracę z marką Pirxon podjęła Konica Minolta, globalny dostawca usług IT.
– Polscy pracownicy są optymistami w kwestii robotyzacji procesów biznesowych. 46% deklaruje, że pracodawcy dbają o zespół i przygotowują go na wdrożenie automatyzacji, podczas gdy w Europie tego zdania jest tylko 37%[3]. Robotyzacja zmienia biznes i cały nasz rynek pracy, a polskim przedsiębiorstwom daje nowe możliwości rozwoju. Warto wykorzystać ten potencjał do budowania przewagi rynkowej – mówi Jacek Dróżdż, menedżer działu IT/ECM w firmie Konica Minolta.
[1] Według raportu „Poziom robotyzacji biurowej w Polsce”
[2] https://mckinsey.pl/wp-content/uploads/2018/05/Rami%C4%99-w-rami%C4%99-z-robotem_Raport-McKinsey.pdf
[3] Według badania ADP Workforce View in Europe 2018