Wiele osób nie rozpoznaje technologii, która kryje się pod skrótem PoE, czyli Power over Ethernet. Pomimo że ponad dekadę temu pojawiła się wraz ze standardem IEEE 802.3af, można śmiało stwierdzić, że to wciąż nowa era w zasilaniu urządzeń sieciowych.
Co możemy zyskać?
Znacząco
upraszcza to budowę sieci, tak jak w przypadku gdy urządzenie
umiejscowione jest na podwieszanym suficie gdzie nie ma możliwości
podłączenia zewnętrznego zasilania a ponadto znacząco obniża jej koszty.
Prostsza budowa to również sprawne zarządzanie, mniejsze zużycie mocy w
poszczególnych węzłach oraz w razie potrzeby dowolne zdalne resetowanie
lub wyłączanie niepotrzebnych urządzeń.
Na czym polega technologia zasilania przez Ethernet?
Najważniejszym
założeniem jest integracja sygnału zasilającego i danych, które są
przesyłane za pomocą standardowego okablowania znanego z sieci Ethernet.
Możliwe są dwie konfiguracje wyprowadzenia pinów. W pierwszej energia
jest przesyłana za pośrednictwem dwóch par przewodów skrętki, którymi są
również transmitowane dane. W drugim przypadku wykorzystywane są
natomiast dwie wolne pary.
Wymagania nie są kwestią która by nas odstraszyła.
Aby
korzystać z dobrodziejstw PoE niezbędne jest zaopatrzenie się w
zasilacz, czyli urządzenie tzw. PSE (Power Sourcing Equipment) i
odbiornik tzw. PD (Powered Device) w których dzięki PoE nie ma już
konieczności korzystania z dodatkowego przewodu zasilającego.
Dobrym
przykładem urządzenia, które pozwoli utworzyć sieć PoE jest 8-Portowy
Przełącznik Gigabit Ethernet PoE+ z 2 Portami Gigabit Uplink RJ45. Aby
zapoznać się z urządzeniem kliknij tutaj, który oferuję również obsługę lepszego standardu jakim jest 802.3at Type 2 „PoE+”.
„PoE+ Czym różni się on od swojego poprzednika ?
Znacząco
zmniejszono w nim stratę energii wynikającą z zastosowanych wcześniej
przewodów cechujących się zbyt wysokim oporem, dzięki czemu maksymalna
moc dostarczana przez urządzenie zasilające (PSE) zwiększyła się
praktycznie dwukrotnie.
Jest to rozwiązanie idealne do zastosowania w przy montażu kamer
Jeden
z poważnych graczy na rynku budowlanym w związku z rozbudową swojego
zakładu produkcyjnego i powiększeniem powierzchni, zmodernizował
infrastrukturę sieciową dodając łącza światłowodowe.
Połączyły one
najbardziej odległe budynki. O tym, aby tym typem medium transmisyjnego
zastąpić łącza miedziane, zdecydowano, gdyż do jego zalet zalicza się
możliwość przesyłu sygnałów na większe odległości, odporność na
zaburzenia elektromagnetyczne i utrudnioną ingerencję z zewnątrz.
Następnie
zabrał się do rozbudowy systemu monitoringu. Pomimo wcześniejszych
przygotowań okazało się, że kamery, z których składał się system, w
związku ze zmianą medium transmisyjnego w sieci zakładowej, wymagają
użycia konwertera miedź/światłowód. Kolejną przeszkodą było to, że
kamery trzeba umocować w takich miejscach, w których nie było możliwe
ich podłączenie do sieci elektrycznej.W związku z tym powstał pomysł by
system monitoringu uzupełnić o konwertery miedź/światłowód z wyjściami
PoE+, przez które kamery zostały podłączone do sieci zakładowej, a
jednocześnie do zasilania. Dzięki temu nie było potrzeby doprowadzenia
dodatkowych przewodów zasilających w miejsca, gdzie byłoby to bardzo
utrudnione a koszty wzrosły by nieproporcjonalnie do zysków z całej
modernizacji.
Świetlana przyszłość
Ciągle
następujący rozwój Internetu Rzeczy (IoT) i sieci przemysłowych
sprawia, że wymienione zalety zasilania urządzeń przez Ethernet coraz
bardziej urosną w siłę i zyskają poparcie. Nawet już teraz trwają prace
nad nowszą wersją tego standardu. W PoE++ (IEEE 802.3bt) osiągalne mają
być poziomy mocy 60 i 90 W, a zasilanie będzie wykorzystywać cztery pary
przewodów.