Słuchawki Cresyn CS HP-500

Zapraszam do przeczytania recenzji słuchawek Cresyn HP-500. Sprzęt jest przeznaczony dla osób poszukujących przenośnych słuchawek nausznych. W tym przedziale panuje ogromna konkurencja a główne skrzypce grają marki japońskie i niemieckie. Koreański Cresyn może nie jest tak rozpoznawalny, ale na pewno poszczycić się może ogromnym doświadczeniem w produkowaniu sprzętu audio (od ponad 50 lat dostarcza podzespoły dla innych producentów).

Czy warto zainwestować w kupno słuchawek Cresyn HP-500?

Dane techniczne producenta:

– Typ konstrukcji: Otwarty, dynamiczny

– Rozmiar przetwornika: ø 38 mm

– Zakres częstotliwości: 20 – 20,000 Hz

– Impedancja: 35 Ω

– Czułość: 100 dB/mW

– Maks. moc: 1,000 mW

– Długość kabla: 1.5 m

– Typ kabla: Symetryczny

– Typ wtyku: ø 3.5 mm stereo pokryta złotem

– Waga: 124 g bez kabla

Widok - pudełko przód

Widok - pudełko lewy bok

Widok - pudełko prawy bok

Widok - pudełko tył

Słuchawki spakowane są w bardzo ładnie wyglądające przeźroczyste pudełko dzięki czemu od razu widzimy z czym mamy do czynienia. Czy ten widok zachwyca? Szczerze mówiąc mi nie przypadł do gustu… Do testów otrzymałem wersję białą ze srebrno-lustrzanymi wykończeniami muszli słuchawek – co wygląda trochę „odpustowo”. Po odpakowaniu słuchawek pierwsze co zauważamy do sposób ich składania – pałąk łamie się w połowie, co w połączeniu z możliwością przesunięcia muszli „do środka”  – daje całkiem małą i wytrzymałą konstrukcję. Można wyciągnąć pierwszy wniosek – słuchawki są naprawdę „portable” – możemy je złożyć i rzucić np. do plecaka bez obawy, że się uszkodzą lub zajmą dużo miejsca. Do tego zachęca również ładne czarne etui, wykonane z czegoś skóropodobnego, które jest dołączone do zestawu. Wracając do samego wyglądu słuchawek – plastik prezentuje się dobrze – jest twardy, ale wydaje się być wytrzymały. Jeśli chodzi o wspomniane wykończenia muszli to okazuje się, że srebrne lusterka są ukryte za poliestrową szybką. Mimo moich obaw na przestrzeni 2 tyg. testów mogę stwierdzić, że żaden z zastosowanych materiałów nie jest podatny na zadrapania. Bardzo dobre wrażenie robi kabel: odpowiednio gruby, dobrze wmontowany w obudowę słuchawek, nie ma tendencji do plątania się. Ma długość 1.5m, czyli idealnie tyle ile potrzeba do przenośnego zestawu audio. Na pochwałę zasługuje również zakończenie minijackiem 3.5mm (pozłacany, w zestawie nakrętka na dużego jacka)  – jest bardzo solidne. Przy normalnym użytkowaniu słuchawek uszkodzenie kabla jest praktycznie niemożliwe. Naprawdę należą się słowa uznania dla firmy Cresyn, bo kabel i jego wykończenia to bolączka wielu droższych modeli słuchawek renomowanych producentów, a w słuchawkach przenośnych jest on bardzo łatwy do uszkodzenia. Generalnie pierwsze „optyczne” wrażenie HP-500 jest bardzo pozytywne… jak będzie dalej?

Widok - zawartość pudełka

Widok ogólny
Zakładamy sprzęt na głowę, a całą czynność zaczynamy od regulacji pałąka: Cresyn zastosował tu standardowe rozwiązanie. Regulacja ma dość duży zakres – nawet użytkownicy z dużą głową dostosują pałąk pod siebie. Niestety sam mechanizm już od nowości ma delikatne luzy i działa jakby troszkę zbyt łatwo. Przypuszczam, że po pewnym czasie skok mechanizmu przestanie być wyczuwalny i pojawią się jeszcze większe luzy. Nie zrażając się tym zakładamy słuchawki na głowę i pierwsze co odczujemy to dość mocny docisk padów do ucha. Napisałem „dość mocny”, choć może powinienem napisać idealny, ponieważ słuchawki bardzo dobrze trzymają się głowy a jednocześnie nie męczą uszu – czyli jest tak jak powinno być. Wielkość muszli i twardość padów również dobrano bardzo dobrze. Choć pierwsze wrażenie jest takie, że jest twardo, to po czasie dochodzimy do wniosku, że jest to bardzo wygodne i noszenie słuchawek przez parę godzin na głowie nie stwarza problemów ani skutków ubocznych, jak np. uczucie „spoconego ucha”. Cresyny ważą 124g co przekłada się na to, że po założeniu ich waga jest praktycznie niewyczuwalna. Zdecydowanie HP-500 trzeba zaliczyć do słuchawek wygodnych. Dzięki swojej budowie zapewniają bardzo dobre tłumienie na poziomie idealnym dla sprzętu przenośnego.

Widok - złożone

Widok - detal

Podłączamy słuchawki do źródła dźwięku i … o tych źródłach mała wzmianka. Słuchawki z racji ich przeznaczenia słuchałem głównie na odtwarzaczach mp3 (dla dociekliwych Samsung T10 i Cowon C2). Testowane były również na SE X8, Motoroli Milestone i komputerze z kartą dźwiękową SB Augidy 24bit. Nie będę jednak opisywać swoich wrażeń z każdego urządzenia osobno. Uznałem, że są one na tyle zbliżone, że w tym konkretnym przypadku mija się to z celem. No dobrze! Więc jak brzmią Cresyny HP-500??

Widok - rozłożone

Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne: dźwięk jest soczysty a na pierwszy plan przebijają się niskie tony. I bardzo dobrze, bo są świetnie kontrolowane i nie mają tendencji do „rozlewania się”. Naprawdę dźwięk w tych rejonach jest bardzo precyzyjny i przyjemny dla ucha. Gorzej jest już z średnimi tonami – przede wszystkim są przesunięte trochę za bardzo do tyłu na czym traci szczegółowość dźwięku i jego przestrzenność. Ale to jeszcze żaden problem – te odczucia mogą być moimi sugestywnymi wymysłami. Jednak słabo kontrolowane tony średnie-wyższe i wyższe to już fakt. Często jest tak, że wokale zamiast cieszyć ucho, narażają je na bardzo niemiłe odczucia – dźwięk wchodzi na niekontrolowane i trudne do zniesienia wyżyny. Podobne wrażenie mamy słysząc w utworze różnego rodzaju dzwonki, trójkąty i innego rodzaju idiofony. Mało, że dźwięk jest „rażący” w ucho to jeszcze przez ogólną charakterystykę brzmienia wysunięty na pierwszy plan. Czyli jest źle? Nie! Ciężko jest opisać wrażenia z odsłuchu ale jeszcze ciężej jest opisać ich intensywność. Opis powyżej ukazuje ile brakuje do ideału – a jak wiadomo ideałów nie ma. Za to do konkurencji HP-500 nic nie brakuje a należy pamiętać, że konkurencja w tym przedziale jest bardzo mocna. Obiektywnie brzmienie testowanych słuchawek należy ocenić na dobre. Dźwięk jest odbierany bardzo przyjemnie – jest neutralny z lekkim zabarwieniem basowym. Po ok. 150h wygrzania wydaje się, że wysokie tony nie są tak rażące i naprawdę można odczuć wiele frajdy podczas słuchania muzyki. Większość użytkowników po zabawie z EQ powinno odnaleźć w Cresynach naprawdę dobre brzmienie. W mojej opinii są to słuchawki posiadające na tyle neutralne brzmienie, że można je polecić do każdego gatunku muzyki.

Cresyn HP-500 to kolejna dobra alternatywa dla osób szukających czegoś „portable”. Ich niewątpliwym atutem jest atrakcyjna cena, ale również oryginalny wygląd i całkiem dobrą jakość dźwięku. Kupując HP-500 na pewno nie będziemy zawiedzeni. Sprzęt idealnie spełni swoją rolę słuchawek „na wyjście”. A przy odrobinie cierpliwości każdy powinien znaleźć satysfakcjonujące go brzmienie. Cresyn HP-500 otrzymują rekomendację portalu mobo.pl !

Rekomendacja

 

Sprzęt do testów dostarczył sklep mp3store.pl

mp3store

Dziękujemy!

Dodaj komentarz