Nośniki SSD z każdym rokiem coraz mocniej wypierają dyski twarde. Do tej pory użytkowników przed tą istotną zmianą powstrzymywała przede wszystkim wysoka cena nośników opartych o pamięć flash. Ta stopniowo się zmienia i będzie zmieniać się nadal. Trendów związanych z tym urządzeniem jest jednak więcej. Tak jak niegdyś dyski SSD zaczęły zastępować twarde dyski, tak dziś dyski SSD z protokołem NVMe sukcesywnie wypierają te z protokołem SATA. Choć już sama przesiadka na SSD jest milowym krokiem w użytkowaniu komputera, nośniki oparte na SATA mają swoje ograniczenia (m.in. w przepustowości) i nie pozwalają wykorzystać pełnego potencjału urządzenia.
Przyszłość bez wątpienia należy do nośników wyposażonych w NVMe. Jednym z nich jest flagowy dysk marki Plextor – M9Pe, którego możliwości wyraźnie wyróżniają się na tle dysków SATA. Wszystko przemawia za tym, że w kolejnych latach nośniki oparte na SATA odejdą do lamusa, uznając wyższość protokołu NVMe.
128 GB to za mało
Do czego to doprowadzi? Wiele wskazuje na to, że powszechne na rynku staną się nośniki o znacznie większych pojemnościach. Aktualnie standardem w ofercie są dyski SSD 1 TB, coraz częściej dostępne są urządzenia o pojemności 2 TB, ale ich cena jest jeszcze dość wygórowana.
Wydaje się jednak, że już tylko kwestią czasu jest to, kiedy ceny dysków SSD znacznie zbliżą się do cen twardych dysków. A to zapewne spowoduje nie tylko rozszerzenie dostępnych pojemności, ale sprawi także, że nośniki talerzowe staną się historią.
Nadchodzi dominacja QLC
Aktualnie w urządzeniach wciąż najczęściej wykorzystuje się pamięć TLC (Triple Level Cell) oraz MLC (Multi Level Cell). Co to oznacza w praktyce? Pamięć QLC pozwoli zwiększyć pojemność dysku o jedną trzecią w stosunku do nośnika wykorzystującego pamięć TLC, poprzez możliwość zapisu większej ilości danych w komórce. A to przełoży się na niższe ceny urządzeń.
W tej kwestii nie brakuje jednak pesymistów. W wyścigu na szybkość i pojemność ucierpieć może bowiem trwałość dysków, choć więcej na ten temat będzie można powiedzieć dopiero za jakiś czas.
Biorąc pod uwagę wymienione przewidywania, wniosek nasuwa się jeden – w najbliższej przyszłości będziemy świadkami zdecydowanej ekspansji nośników SSD. a najsilniejszym argumentem przemawiającym za tym są przewidywania wobec ich cen. Kiedy w najbliższych latach przyjdzie nam wymienić dysk w urządzeniu, raczej nie będziemy spoglądać w stronę nośników talerzowych, bo takie rozwiązanie najprawdopodobniej stanie się nieopłacalne, gdy zestawimy stosunek ceny do oferowanych parametrów technicznych.